Jak chronić skórę przed atakiem promieni UVA i UVB?

Ochrona skóry w całkowitej pielęgnacji jest wymieniona przeze mnie za skrótem OZON jako dodatkowy etap. W każdym wieku jest ona równie ważna jak pozostałe etapy. Jednak dla skóry niemowlęcej i dojrzałej wydaje się najważniejsza, bowiem szkody, które mogą powstać z powodu niewłaściwej ochrony, bywają nieodwracalne i żadne kosmetyki ich nie zlikwidują, albo trzeba będzie wyłożyć straszną kasę. Właściwa ochrona jest dużo tańsza i jednak łatwiejsza.

Z tego, co napisałam wyżej wieją nudy na pudy. Zwłaszcza po poprzednim wpisie z Janey Cutler.

Żeby więc Ciebie nie zanudzać napiszę Ci tylko tyle, abyś wybierając się teraz gdziekolwiek poza dom, nałożyła sobie na twarz, dekolt, dłonie i inne odsłonięte części Twego boskiego ciała krem ochronny z filtrem SPF15 , i Uwaga! Na opakowaniu tego kremu musi być  informacja o tym, że chroni także przed promieniami UVA. Dlaczego? Ponieważ jest niewiele składników chroniących przed promieniami UVA i nie wszystkie kremy ochronne takie składniki (w wystarczającej ilości) mają.

Mają je:  Emulsja do Opalania z filtrem SPF30 Mary Kay i Ochronny Sztyft do Ust z filtrem SPF15 Mary Kay, a także nowa wersja Kremu do rąk i Dekoltu TimeWise Body z filtrem SPF15 Mary Kay, które mogę Ci polecić.

I co jeszcze Ci polecam? To jest obowiązkowe – okulary przeciwsłoneczne i niezależnie od Kremu do Rąk z filtrem SPF 15 także rękawiczki. To co, że to trochę staroświeckie? Staroświeckie to są resztki opalenizny na dłoniach dojrzalej kobiety. A, jeszcze też czapeczka z daszkiem.

Oczywiście różnych zaleceń jest mnóstwo, ale jeżeli tylko zastosujesz kilka z nich, to już jesteś lepiej zabezpieczona, niż gdybyś nic nie robiła.

Ochrona przed UVB chroni przed tzw. rumieniem i poparzeniami, ale UVA (ponoć 95% promieni słonecznych, to UVA) czynią wielkie szkody w naszej skórze. To one dają Ci opaleniznę, ale też szpecące i trudne do wywabienia brązowe plamy na twarzy, dekolcie i dłoniach, i -  jak wykazują badania naukowe – powodują tzw.  fotostarzenie się skóry oraz zmiany nowotworowe.

Boisz się słońca? Cóż, bez słońca nie ma życia na Ziemi. Zobacz, co radzi mój ulubiony Michel Montignac, który jest mężczyzną dojrzałym i mieszka w Prowansji. A tam ze słońcem nie ma żartów. Ale i w Polsce słońce czasami świeci i to też nie na żarty. Załóż okulary przeciwsłoneczne, kapelusz albo czapeczkę z daszkiem na głowę  i wystaw wewnętrzną stronę swoich dłoni na słońce. Twoja skóra wchłonie to, co dobre płynie ze słońca.