Tak, i jeszcze raz tak. Jest to jedyny sposób, aby mieć pewność, że kupujesz oryginalny produkt Mary Kay. Każda szanująca się konsultantka Mary Kay, jeżeli proponuje Ci kosmetyki Mary, daje jednocześnie gwarancję, iż jest to oryginał. Podróbka jest wykluczona. W Mary Kay jest zakaz sprzedaży na Allegro i w innych niż u konsultantki miejscach. Wszelkie informacje wyjaśniające inne niż bezpośrednie możliwości zakupu świadczą o podróbce, albo innego typu oszustwie, względnie złodziejstwie.
Kilka dni temu przeczytałam w Wysokich Obcasach z 24 sierpnia 2013 r. artykuł Magdaleny Grzebałkowskiej pod znamiennym tytułem „Leją siki w kosmetyki”. Wiedziałam, że dzieją się różne cuda, ale to, co ona napisała wprawiło mnie w osłupienie. Zdumiewa mnie ciągle brak skrupułów producentów i sprzedawców podróbek, ale widać ludzie tak mają. Jednakże to, że są kobiety, które nabywają podróbki (jakże można uwierzyć, że za jedną dziesiąta część, nawet za pół ceny oficjalnej kupimy markowe kosmetyki?) jest dla mnie niezbyt zrozumiałe. Jeżeli mnie nie stać na kosmetyk markowy kupuję taki, który jest w cenie dla mnie przystępnej, ale w oficjalnej sprzedaży w sklepie. Jest tyle niezłych firm polskich, które oferują bezpieczne kosmetyki. Kto widzi markę na twarzy kobiety? Marką twarzy kobiety jest zadbana piękna cera. Co może dać podróbka? Dowiesz się, kiedy przeczytasz wspomniany artykuł. Bardzo go polecam. Może uchroni kilka kobiet przed fałszywym zakupem.
Najnowsze komentarze