Napisała do mnie MDS: „A propos blogu dot. ust, to ja mam problem z ich ‘kolorystyką’. Mimo że jeszcze mi nie zanikają, to się odbarwiają i na zdjęciach wyglądam jakbym była bez. Powinnam może sobie zrobić ich makijaż permanentny (?)… Pomadki nie bardzo pomagają, bo się zjadają.”
Do makijażu permanentnego się nie ustosunkuję, bo kobieta zrobi go jeżeli tylko ma na to ochotę. Ja nie lubię tego typu ingerencji, bo obawiam się zakażenia lub innych przykrości, a nie muszę się budzić „w ust koralach”.
Swój czas i pieniądze poświęcam pielęgnacji ust i ich okolic i dobrze dobranym kosmetykom.
W Mary Kay jest zestaw pod nazwą „Satin Lips”, czyli Balsam i Maseczka.
Maseczkę nakładam na usta i po ok.2 minutach zmywam letnią wodą. Maseczka jest też delikatnym peelingiem, który złuszcza martwy naskórek, z którym usta wyglądają jakby były pozbawione życia. Maseczka daje też ochronę przed wolnymi rodnikami – poza wyciągiem z zielonej herbaty dodatkowo zawiera pochodne witaminy A, C i E. Maseczkę nakłada się 1-3 razy w tygodniu, w zależności od stanu ust. Zauważyłam, iż dbanie o to, aby usta były gładkie i miękkie sprawiło, iż tzw. febra zdarza się o wiele rzadziej.
Po maseczce rozprowadzam na ustach balsam utrzymujący nawilżenie przez kilka godzin. Balsam używam wtedy, kiedy czuję taką potrzebę.
Wśród kosmetyków pielęgnacyjnych Mary Kay jest Przeciwzmarszczkowy Sztyft do Ust, którym obwodzi się kontury ust przed użyciem konturówki i pomadki. Sztyft zawiera mikrocząsteczki rozpraszające światło, co minimalizuje widoczność drobnych zmarszczek, ale przede wszystkim wypełnia drobne zmarszczki wokół ust i zapobiega rozmazywaniu się i ścieraniu pomadki i błyszczyka.
Po użyciu konturówki, która pomaga ukształtować usta (w kolorze najbliższym kolorowi pomadki, no, może ciut ciemniejszym, ale trzeba bardzo uważać zwłaszcza w wieku dojrzałym, aby nie przesadzić), nakładam pędzelkiem, umiarkowane ilości pomadki (w razie niewłaściwego ruch łatwiejsze do usunięcia i skorygowania). Użycie pędzelka wydłuża życie pomadki (ja używam jej jeszcze raz tak długo jak przy malowaniu ust bezpośrednio pomadką) i daje spore oszczędności.
O pomadkach i błyszczykach w kolejnym wpisie.
[...] jest ich kilka. Bowiem prawda jest taka, że pielęgnacja i kosmetyka ust wymaga różnego typu zabiegów i kosmetyków. Zestaw Satynowe [...]
[...] to, o czym pisałam o pielęgnacji ust w kilku wpisach, ale przede wszystkim polecam Ci mój wpis z 1 kwietnia’2009 „Pielęgnacja ust”. Niezwykle ważną jest też gimnastyka mięśni twarzy. Zajrzyj do mojego wpisu z 5 czerwca 2009 [...]