Zrobiłaś już mikrodermabrazję? Na pewno zauważyłaś, że Twoja skóra jest zaróżowiona i rozjaśniona. Możesz, niekoniecznie tego samego dnia, ale oczywiście po oczyszczeniu skóry, wzmocnić efekt rozjaśnienia poprzez zastosowanie Rozświetlająco – Wygładzającej Maseczki TimeWise Mary Kay. To w ramach kompleksowego działania nad rozjaśnieniem Twojej twarzy. Teraz, po lecie, kiedy na twarzy ujawniają się przebarwienia pigmentacyjne, związane z nadprodukcją melaniny (barwnika skóry odpowiedzialnego za powstawanie opalenizny), Twoja twarz wymaga od Ciebie dużej uwagi.
Na początek, najlepsze efekty daje dość częste stosowanie Maseczki Rozświetlająco – Wygładzającej, czyli 2-3 razy w tygodniu. Już po dwóch tygodniach zauważysz, że Twoja skóra stała się jaśniejsza i z równym kolorytem, bardziej nawilżona i gładsza w dotyku.
Wszystko to dzięki zastosowaniu silnej dawki rozjaśniających botanicznych składników. Cóż tam znajdziemy? Australijską zieloną śliwkę kakadu (witamina C , kwas foliowy), nasiona słonecznika (zmiękczające skórę i zawierające witaminę E). Oczywiście ani całej śliwki, ani nasion słonecznika w maseczce nie znajdziemy. Będą to ekstrakty i wyciągi. Ale śliwkę kakadu, ponoć jedno z najbogatszych źródeł witaminy C, możemy – jeżeli wybierzemy się Australii – skosztować. Na szczęście ziarna słonecznika są u nas tanie i dostępne, można je schrupać. Ciekawym składnikiem maseczki Rozświetlająco – Wygładzającej jest wyciąg z nieznanej mi (co nie znaczy, że ona nie istnieje) zapaliczki, rośliny uprawianej w Śródziemnomorzu i w Azji Środkowej. Zawiera ona kwas ferulowy, od wieków ceniony za rozjaśnianie skóry, czyli „Już starożytni cenili rozjaśnione twarze”.
I właśnie ten kwas ferulowy, ze względu na jego właściwości stabilizujące, słusznie występuje w towarzystwie witaminy C i E , bowiem razem są nadzwyczaj skuteczne i łatwo wchłaniają się w skórę.
Nie byłabym sobą, gdybym nie wygooglała zapaliczki. Już sama jej rozbudowana nazwa (wymienić hadko) mocno mnie zadziwiła, ale jako ciekawostkę podam też za AptekarzemPolskim, że ziele to
” także miało służyć jako afrodyzjak: oboie płeć do Wenusa wzbudza, że w tej mierze niemoże nic być potężniejszego y równieyszego nadto. Jak podaje Syreniusz sok z zapaliczki może nawet uzdrawiać pary, których: małżeński skutek przez czary iest zepsowany„. Hm.
Najnowsze komentarze