Dotarliśmy do ostatniego odcinka gimnastyki dla leniwych Magistra WF, prawdopodobnie z czasów PRL.
„Przy pomocy gimnastyki izometrycznej można również poprawiać urodę. Oto kilka ćwiczeń:
Aby nie było zmarszczek na czole. Przycisnąć dosyć silnie obydwie dłonie płasko do czoła, patrząc przy tym przez kilkanaście sekund w dół. Po krótkim odpoczynku ćwiczenie powtórzyć.
Aby zlikwidować «drugą brodę». Usiąść prosto, patrząc przed siebie. Napiąć silnie mięśnie podbródka i wówczas starać się skłonić głowę na kilkanaście sekund na kark. Odpoczynek – i powtórzenie.
Aby uniknąć zmarszczek na szyi. Usiąść z wyprostowanymi plecami i uniesioną głową. Starać się wysunąć podbródek jak najdalej do przodu tak, aby dosłownie dolna warga nasunęła się na górną. W tej pozycji przez pół minuty obracać głowę – na prawo, do przodu, na lewo, do przodu…
I te ćwiczenia, jak nietrudno się zorientować, mogą być wykonywane «mimochodem»: podczas oglądania telewizji, słuchania radia, gotowania, leżenia w wannie itp.”
Lepsze takie ćwiczenia niż żadne. Ale to nie tylko czoło, podbródek i szyja się starzeją. To mięśnie całej naszej twarzy opadają i czynią ją coraz starszą, a owal naszej twarzy staje się „byłym owalem”. Praca nad nimi jest, niestety, bardziej uciążliwa, a osiągnięcie dobrych wyników wymaga cierpliwości i systematyczności, czasami nawet samozaparcia. Ale w połączeniu z mądrym stosowaniem kosmetyków pielęgnacyjnych możesz osiągnąć rewelacyjne efekty. I to bez kosztownych cięć skalpela i bolesnej rekonwalescencji. Dlatego nadal polecam książeczkę, o której piszę we wpisie Gimnastyka mięśni twarzy.
Najnowsze komentarze