Żadna kobieta nie powinna się tłumaczyć, szczególnie jeżeli czuje się damą. To nie „obciach” być damą. Nie mogę sobie przypomnieć czy czytałam w książce (której), czy słyszałam w filmie, jak starsza dama pouczała młodą kandydatkę na damę, aby nigdy, przenigdy się nie tłumaczyła. Niestety, pamięć jest zawodna, a chętnie wróciłabym do tego wątku. (A może Ty pamiętasz?) Naukę jednak zapamiętałam. Byłam już wtedy w dojrzałym wieku i wcześniej popełniłam wiele tłumaczeń się zupełnie bez sensu. Należy używać słowa „przepraszam” kiedy jest za co, ale nie należy przepraszać, że się żyje, i przepraszać za, najczęściej, nie swoje grzechy.
Dlatego nie będę się tłumaczyć z tak długiego milczenia na moim blogu. Widocznie tak musiało być.
Przypominam, że kończy się zima i czas na jakieś serum, aby po strasznych zimowych przeżyciach Twoja skóra odczuła ukojenie i balsamiczny wpływ regenerującego kosmetyku. Ja już od dwóch tygodni (trochę mnie zwiodło ocieplenie w lutym) stosuję Serum Dzień/Noc TimeWise Mary Kay. O jego wspaniałym działaniu napiszę w kolejnym wpisie.
Najnowsze komentarze