W poprzednim wpisie o Niezwykłej Kobiecie Nieprzezroczystej napisałam, że używa ona pomadkę Mary Kay Dusty Rose przez 24 godziny na dobę. Nie znała jeszcze nowego produktu Mary Kay. Kiedy powróci z wakacji pokażę go jej i będzie mogła go zastosować. Jestem bardzo ciekawa jej opinii.
Jeżeli nie chcesz używać pomadki przez całą dobę, a potrzebujesz stałego nawilżenia ust, to mam dla Ciebie rewelacyjną propozycję: Koloryzujący Balsam do Ust Mary Kay w 5 odcieniach. Jest to nowy produkt Mary Kay, która śledzi trendy także w kosmetyce kolorowej i chce, aby jej klientki też mogły być trendy.
Okazuje się, że według przeprowadzonych badań naukowych, kobiety uznają balsam do ust za kosmetyk niezbędny, często przed innymi kosmetykami kolorowymi i perfumami (!).
Czy Twoje usta bywają spierzchnięte i suche?
Czy używasz różnych balsamów, które mają chronić Twoje usta przed wysuszeniem, ale nie używasz pomadki lub błyszczyka, czyli nie „nosisz ust”?
Szukasz alternatywy dla pomadki lub błyszczyka?
Nie lubisz, szczególnie teraz latem, ciężkich kolorów na ustach?
Pragniesz, aby Twoje usta były zawsze doskonale nawilżone i wyglądały zdrowo i ponętnie?
Nie zawsze masz przy sobie lusterko, aby móc poprawić makijaż ust?
Czy zawsze sytuacja pozwala Ci na poprawienie makijażu ust tak, aby inni tego nie zauważyli?
Czy po posiłku w towarzystwie innych biesiadników chcesz przywrócić ustom kolor i świeży wygląd?
Jeżeli na któreś z tych pytań odpowiesz tak, to już wiesz co należy zrobić.
Myślę, że chcesz wiedzieć co takiego rewelacyjnego mają w sobie Koloryzujące Balsamy do Ust Mary Kay.
Otóż,
wiedz, że są tam m.in. takie roślinne składniki jak: olej jojoba, olej rycynowy, masło Shea, które na Twoje usta działają kojąco i nawilżająco, a także witaminy A i C, które neutralizują Twojego największego wroga wolne rodniki;
ich kształt, to cienki sztyft, który zmieści się w Twojej kieszeni, kosmetyczce czy w niewielkiej torebeczce wieczorowej;
nałożysz go na usta „na pamięć”, kiedy tylko na chwilę odwrócisz się tyłem do innych uczestników spotkania towarzyskiego i niezauważalnie dla innych poprawisz makijaż ust;
w gamie 5 kolorów znajdziesz dla siebie ten właściwy.
Usta są moim konikiem. Kładę na ich wygląd i pielęgnację szczególny nacisk. Kobiety, noście usta!
W moim wpisie z 1 Listopada 2008 r. (zajrzyj do archiwum) pisałam dlaczego tak wielką wagę przywiązuję do kobiecych ust. I jeszcze raz powtórzę, że kobieta, która nie nosi ust wygląda (o ile w ogóle wygląda, czyli jest przezroczysta) smutno, trochę złośliwie i brakuje jej tego feblika, który każda z nas chciałaby przecież mieć, bez względu na wiek i stan cywilny. Dlatego apeluję:
Kobiety, noście usta!
Popatrz jak niewiele trzeba, aby nosić usta – konturówka, pomadka, błyszczyk.
MDSP, Surprise! Surprise! żebyś nie myślała, że te swoje perły tak rzucasz przed wieprze )
Ściskam,
TDS
Merci Cherie, noś usta!