Mam wobec mojego bloga bardzo ambitne plany natury multimedialnej. Wymaga to nieco czasu i przede wszystkim pracy. W najbliższym czasie nigdzie się nie wybieram, nic zatem nie powinno mi przeszkadzać w pracy. A jednak, wyjście poza granice komfortu, jak to nazywa Wanda Loskot, moja amerykańska coacherka, jest trudne. Znasz to? Znasz to odkładanie na później spraw trudnych?
Jedno wszakże już wiem: trzeba od czegoś zacząć, aby dalej się toczyło. Nie muszą to być od razu multimedia na blogu. Kobieta Nieprzezroczysta ma – poza kosmetyką i modą – dziesiątki różnych zainteresowań. Dzisiaj zatem przytoczę jeden z ocalałych przez wieki wierszy/erotyków Safony. Pięknie wydaną książkę Wydawnictwa ZYSK I S-KA ” Aforyzmy Greków – Erotyki Safony”, w wyborze i przekładzie z oryginału Nikosa Chadzinikolau, nabyłam na fali zakupów w związku z niebywałymi okazjami wynikłymi ze zmiany wysokości podatku VAT na książki. Ciężko wzdycham, bo ilość decyzji, które z braku miejsca na półkach w domu, musiałam podjąć, wprowadziła mnie w stan trudny do zniesienia. Nie chcąc zagłodzić się na śmierć jak przysłowiowy osiołek, ciągle jednak coś kupowałam. I tak kupiłam „Aforyzmy Greków – Erotyki Safony”. Aforyzmów Greków nie będę (przynajmniej na razie) cytować, bowiem zbyt wiele w nich – jak na Greków przystało – maskulinizmu. Ale możemy do nich jeszcze powrócić, bo on, ten maskulinizm, znalazł swoje miejsce także wśród kobiet i wcale nie oznacza wobec nich wrogości czy pogardy.
A oto Safona:
Zaśpiewaj nam dziewczyno
o fiołkowych warkoczach.
I przypomnijcie sobie,
jak bardzo ucztowaliśmy
w młodości.
Dużo chwil pięknych przeżyłyśmy.
Co to były za święta na cześć bogów,
co za tańce…
Najnowsze komentarze