Wiadomo, że na wiosnę zabierasz się do odmładzania, odchudzania itp. Już widzisz siebie w kolorach i z obnażonym, w miarę, tu i ówdzie dojrzałym ciałem.
Do wiosny jeszcze małe conieco. Ten czas wykorzystaj do odtrucia i oczyszczenia umysłu, ciała i skóry.
Ty zapewne masz swój sposób na oczyszczenie umysłu. Stosuj go jeżeli tylko przynosi rezultaty.
Ja w tym sezonie wpadłam, zupełnie przez przypadek (dzięki moim znajomym), na pomysł, który wydaje się być godnym polecenia: uczestnictwo w tzw. eventach z kobietami dojrzałymi jako głównymi ich bohaterkami. No po prostu znalazłam swoje idolki.
Pisałam już o Urszuli Dudziak. Wczoraj słuchałam i podziwiałam Hannę Banaszak. Pamiętam ją jako młodą dziewczynę i już wtedy mi się bardzo podobała. Dzisiaj podoba mi się tym bardziej, że jest nadal, przecież minęło kilkadziesiąt lat (rocznik 1957 – licz), piękną kobietą i świetną wokalistką.
To znaczy, że można. Czy odpowiedź na zagadkę tej kondycji i urody jest głęboko gdzieś ukryta? Czy to sprawa osobowości? Czy może pasji? Czy to geny? Czy to…? Staram się odpowiedzieć na to pytanie. To drążenie sprawia, że także w sobie poszukuję tego, co, w moim mniemaniu, pozwala mi być kobietą nieprzezroczystą tak, aby wzmocnić te walory mojego jestestwa.
Najlepszą porą na takie drążenie jest końcówka zimy, bo dłuży nam się już i szukamy elementów ekscytujących nasz umysł. O ile jeszcze nie spadłby słupek rtęci i ile by jeszcze śniegu napadało – wiosna przyjdzie niechybnie (sroki wśród topoli przed moimi oknami kręcą się i analizują gdzie by tu założyć gniazda).
A Ty? Też przecież jesteś kobietą nieprzezroczystą. Wiesz dlaczego? Odśwież w sobie wszystkie swoje zalety, pasje i uroki, wyprzyj z głowy wszelkie wątpliwości i zastrzeżenia co do siebie. Pozachwycaj się sobą. [O jednej z bardzo prostych technik napiszę w jednym z wpisów.] Odtruj najpierw swój umysł, a potem zabierz się za ciało i skórę.
Najnowsze komentarze